Utarło się przez stulecia patriarchatu wiele stareotypów. Że mężczyzna powinien zarabiać na utrzymanie rodziny, baba powinna siedzieć w domu z dzieckami i przy garach. Z racji tego, że mężczyzna trudzi się w pracy, to jego żona powinna w domu wykonać wszystkie roboty domowe i radosna powitać w drzwiach męża, gdy wraca do domu. To też daje mężczyźnie niepisane upoważnienie do poniżania kobiety, stosowania wobec niej przemocy, deprecjonowania jej wartości, potrzeb i aspiracji. Takie zachowania funkcjonują w społeczeństwie tak długo, że nikogo specjalnie nie dziwią, ani nie oburzają. A jeśli tak się dzieje, to przeciwnicy takiego stanu rzeczy natychmiast są wyzywani od feministek. To oczywiście dotyczy tylko kobiet, bo przeważnie, kiedy mężczyźni je popierają, patrzy się na nich z podziwem i szacunkiem.
Co trzeba, by nie uznawać za normę tego, co sprowadza kobiety do podporządkowanej agresywnemu samcowi? Na przykład odwrócenie ról i pokazanie ich we wcale nie tak bardzo krzywym zwierciadle. Jak bardzo dobrze rozumieją swoją gorszą pozycję kobiety, widać po reakcji publiczności – kobiety duzo chętniej śmiały się ze skaczu, zwłaszcza przy słowach „miejsce mężczyzny jest przy garach”.
Tagi: przemoc stareotyp
4 komentarzy
Myślę, że wiele osób może postrzegać skecz jako mało śmieszny. To wszak powszechna codzienność.
Żenujący jest ten skecz. Nie widzę w tym nic śmiesznego.
Zamysłem twórców skeczu na pewno było rozbawienie widzów. Dlatego wątpię, żeby ktoś oglądając program rozrywkowy chciał zagłębić się w temat i doszukiwać przestróg. Raczej spodziewałabym się, że całość sprowadzi się właśnie do żartu. Ale jeśli kogoś ten skecz skłoni do refleksji, to i tak odniesie skutek większy, niż zamierzano osiągnąć.
Obejrzałam… ze smutkiem. Nie tylko dlatego, że całość mało zabawna, ale przede wszystkim dlatego, że nie wierzę, by ktokolwiek z publiczności popatrzył na to jako na przestrogę…