W dzisiejszym kulcie młodości, zauważalnym również w postawie producentów i usługodawców zaglądających chciwie do portfeli przede wszystkim młodych ludzi – jako tych zamożniejszych – zapomina się, że osoby na progu złotej jesieni też mają swoje potrzeby. Potrzeby ma każdy, ale z jakiegoś powodu utarło się twierdzenie, że najwięcej i najlepiej mogą zapłacić ci, którzy mają najwięcej kasy, czyli młodzi. Nie jest to prawdą. Pomimo tego, że przeciętny starszy człowiek istotnie nie jest finansowym krezusem, to wciąż potrafi kupować dużo. I nie są to tylko leki, które przychodzą do głowy jako pierwszy spontanicznie wymieniany produkt zakupowany przez osoby w wieku 55 czy 60+. Wtedy przychodzi dla wielu czas realizacji największych marzeń, nawet kosztem innych wyrzeczeń (bo jeśli nie teraz, to kiedy?!). Wtedy jest też czas na rozpieszczenie wnucząt. Co więcej: w wieku złoto jesiennym, klient jest już na ogół niezwykle lojalny, bo chce korzystać z wcześniej przetestowanych i pewnych rozwiązań, a nie wciąż poszukiwać i sprawdzać kolejne nowe i nowe.
Zatem to niezwykle obiecująca grupa docelowa dla wielu przedsiębiorców. A kobiety, jako te, które już dzisiaj żyją od mężczyzn dłużej średnio o 8 lat będą tymi, w czasach swojej jesieni będą podejmowały decyzje jeszcze więcej samodzielnych decyzji zakupowych. mBank wyprzedził znów swoich konkurentów o kilka lat w przód zauważając w starszych kobietach atrakcyjną grupę docelową. Zeszłoroczna kampania przedstawiająca w reklamie starsze panie korzystające z usług mBanku i polecające je, nie tylko sobie nawzajem, ale również młodym – swoim dzieciom, to kolejna próba poszerzenia grupy klientów o dotychczas mało dostrzegany segment rynku.
Już osiem lat temu mBank w sposób pionierski realizował działania skierowane do kobiet, co zaprocentowało dość szybko: jak podała Kinga Wojciechowska, Zastępca Rzecznika mBanku: „W sześć miesięcy po starcie kampanii odsetek Klientek mBanku zwiększył się z 29,5% do 38,9%. Obecnie – stan na 5 stycznia 2010 r. – 43% naszych Klientów to kobiety.”
Niezwykle cenny jest fakt, że starsze panie są przedstawione jako samodzielne, zaradne, aktywne, korzystające z Internetu i świadome klientki. Bo takie właśnie mogą być i są! Szczerze powiedziawszy dość mam reklam, w których starszych ludzi przedstawia się w sposób prześmiewczy (szczególnie celuje się w starsze kobiety). Tak, jakby obecnych twórców reklam nigdy miała nie dotknąć starość. A przecież każdy zmierza w jej stronę. Myślę sobie wówczas o tym, czy tak samo by przedstawiali własne babcie i dziadków? Warto o tym pomyśleć w przeddzień ich święta i zrobić rachunek sumienia.
Tagi: bank konto starość