Na nic najwyraźniej zdały się głosy, te podniesione i te ciche, nieśmiałe, o tym jak kolor różowy wpływa negatywnie na wychowanie dziewczynek pragnących po takim wychowaniu jedynie słodkiego i cukierkowego świata, niezaradnych i niemądrych. Na nic zdają się głosy marketerów od kobiecego marketingu (niestety bardzo nielicznych nie tylko w Polsce, ale nawet na świecie), argumentujące, że kobiety nie chcą różowych produktów, bo te zazwyczaj są produktami z gorszymi parametrami technicznymi, przestarzałymi technologicznie, ale za to odmalowanymi na rzekomo kuszącą je barwę. Firma Pantone Color Institute specjalizująca się w tworzeniu propozycji kolorystycznych dla branży modowej oraz dekororowania wnętrz, okrzyknęła rok 2011, rokiem koloru różowego. Konkretnie miała na myśli kolor nazywający się ‘honeysuckle’ czyli kapryfolium, inaczej: wiciokrzew (vide zdjęcie, choć na nim kolor wygląda lepiej, niż w próbniku kolorystycznym). Sama nazwa jest nieco myląca, bo kwiat występuje w różnych kolorach, poza różowym, ale Pantone Color Institute utwierdza niezadowolonych z wyboru, że to różowy chodzi, nie o żadną inną barwę. Number pantone tego koloru o wątpliwym charakerze, bo ani on dość nasycony, ani dość blady, ani majtkowy, ani cukierkowy – takie po prostu kolorystyczne trudno powiedzieć co, to: 18-2120.
Jednak innego zdania jest dyrektor wykonawcza Pantone Color Institute, Leatrice Eiseman, która widzi w tym nijakim różowym kolorze intensywny róż z czerwonawym nasyceniem mogący rozbudzić zmysły i nawet pobudzić serce do szybszego bicia. Rok wcześniej ta sama firma okrzyknął turkus kolorem roku i to była decyzja o wiele bardziej trafiona. Oczywiście każda dacyzja musi mieć uzasadnienie, więc do turkusu również dorobiono ideologię, według to której kolor ów miał wcyciszać i koić ludzi w czasach dotkniętego globalnym kryzysem świata. Kapryfolium ma podobno budzić nadzieję, w domyśle na wyjście z kryzysu, pobudzać do działania. Ma przywodzić w pamięci dzieciństwo – pewnie wśród kobiet wychowywanych w różownym świecie, bo jakoś trudno sobie wyobrazić, by chłopcom proponowano różowy wóz strażacki lub policyjny.
Poza powyższymi argumentami, łatwymi do podważenia, opiniotwórcy podaję również te rzeczowe, takie jak to, że jest to kolor energetyzujący, dobrze komponujący się z kolorem skóry i uwytaniający jej walory, sprawdzający się dobrze w modzie niezależnie od wieku noszących różowe częśći garderoby osób. Zapomniano jednakże wśród argumentów przedstawić jeden istotny, który by tej decyzji przysporzył większą liczbę zwolenników: że to kolor różowy to także kolor ważnej kobiecej kampanii, tej od walki z rakiem piersi.
Tagi: kolor pantone różowy
2 komentarzy
O tym dlaczego tu różowo tłumaczę tutaj:
http://marketingkobiet.pl/?page_id=11
Poza tym prywatne upodobania mają się nijak do ogólnej tendencji tworzenia tzw. różowych produktów, czyli produktów o gorszych funkcjach, parametrach, ale w kolorze co do którego się sądzi, że przyciągnie naiwne kobiety niesprawdzające ww parametrów. Szczególnie dobrze jest to widoczne w produktach o wysokim zaawansowaniu technicznym (komputery – vide słynny, acz niechlubny przykład netbooka Vivien Tam, telefony, etc.).
Coooo? Niepodoba się Autorce różowy? XD O, moje oczy!