W Wielkiej Brytanii przeprowadzono ankietę, z której wynika, że przeciętny mężczyzna czuje znudzenie zakupami już po 26 minutach, natomiast kobieta dopiero po 2 godzinach. Zazwyczaj przyczyną niezadowolenia kobiet z zakupów nie jest niechęć do wędrówek po sklepach, ale fakt, że nie udało im się znaleźć wymarzonego produktu.
Dlaczego podejście do zakupów u kobiet i mężczyzn jest różne? Nasi stali czytelnicy już wiedzą, że wynika ono po pierwsze ze spiralnego charakteru procesu decyzyjnego u kobiet i linearnego u mężczyzn, po drugie dłuższej listy kryteriów zakupowych u kobiet i chęci znalezienia produktu idealnego. Ponadto, kobiety dokonując wyboru konkretnego produktu kierują się emocjami. Komunikaty reklamowe kierowane do pań mają za zadanie wywołać poczucie, że dana marka rozumie ich potrzeby. Oczywiście najlepiej by było, gdyby oprócz wywoływania takiego poczucia marka faktycznie zadała sobie trud zrozumienia kobiet i zaoferowania im prodyuktu jakiego faktycznie potrzebują, a nie produktu, o którym marketerzy myślą, że będzie kobietom potrzebny. Dzięki wywoływaniu pozytywnych emocji tworzy się więź między konsumentką, a marką.
Mężczyźni natomiast traktują zakupy zadaniowo. Według najnowszych badań statystyczny mężczyzna odczuwa na zakupach stres podobny do tego, z jakim spotykają się policjanci stojący naprzeciw demonstrującego tłumu. Dlatego też szybko podejmują decyzję o kupnie i, w przeciwieństwie do kobiet, unikają zbędnych kontaktów z personelem. Co więcej, panowie nastawiają się na zakup konkretnej rzeczy i zazwyczaj nie zwracają uwagi na ewentualne promocje oraz nie porównują cen w innych sklepach.
Z badań zleconych przez brytyjski portal zakupowy Quidco.com wynika, że prawie połowa „rodzinnych zakupów” kończy się kłótnią. W tym przypadku wybawieniem wydają się zakupy robione przez Internet. Sprzedaż realizowana przez e-sklepy stale się zwiększa. Pod względem wartości zakupów Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków w Europie. Kupujemy przez Internet niemal wszystko – sprzęt komputerowy, AGD, ubrania, buty, kosmetyki, a nawet leki. Główną motywacją zakupów przez Internet są dobra cena i wygoda – zakupione w sieci produkty są dostarczane bezpośrednio do domu, co pozwala zaoszczędzić czas.
Innym obniżającym stres sposobem na zakupy są subskrypcje, dzięki którym potrzebne produkty są regularnie dostarczane do domu. W USA w abonamencie można zamawiać maszynki do golenia, środki higieniczne dla kobiet, prezerwatywy, a nawet… buty! W Polsce model subskrypcji Supplite uruchomiony na początku 2014 r. obejmuje m.in. kosmetyki, środki higieniczne dla kobiet (podpaski, tampony), produkty dla dzieci, maszynki do golenia, prezerwatywy, suplementy diety oraz soczewki kontaktowe. Subskrypcja pozwala na stworzenie własnego zestawu produktów, których regularnie używamy. Wyliczono, że abonament na stały zestaw takich podstawowych produktów będzie opłacalny dla konsumentów – a w szczególności konsumentek, bo to kobiety zwykle są zaopatrzycielkami domu w środki higieniczne czy kosmetyki dla całej rodziny – spędzających na tego rodzaju zakupach 70 i więcej godzin rocznie. Jaka to oszczędność czasu: zestaw wystarczy stworzyć raz, a zindywidualizowana przesyłka jest co miesiąc dostarczana pod wskazany adres.