Październik to miesiąc walki z rakiem piersi i zwykle widzi się nasilone działania marketingowe wielu firm, które promują ideę samobadania piersi oraz lekarskich badań profilaktycznych. Obok firm kosmetycznych, które robią to przez okrągły rok, jak Avon organizująca rokrocznie marsz różowej wstążki, czy Estee Lauder zaangażowana we wsparcie badań nad leczeniem tego schorzenia, pojawiają się firmy z innych branż. A pomysły trzeba przyznać są coraz to ciekawsze. W 2014 r. pierwsza z nietypową ideą zwrócenia uwagi na istotę samoobadania piersi oraz profilaktyki nowotworowej była marka Fitness. W dniu 25 września opublikowano film w sieci ‘Bra Cam’ z przeprowadzonej akcji i dzięki wiralowemu charakterowi w ciągu 2 tygodni miał on prawie 6 mln ludzi.
W biustonoszu zaproszonej do projektu kobiety zamieszczono minikamerę. Ta rejestrowała wzrok osób napotkanych w ciągu dnia i potem zliczano jak wiele spojrzeń przyciągnął wyeksponowany biust. Spojrzeń było wiele. Na podstawie dostępnego filmu można stwierdzić, że panowie robili to ponad dwukrotnie częściej, niż panie, które również nie tak wcale ukradkiem zaglądały bohaterce w dekolt. Ale to jest tylko ciekawostką dodaną do najważniejszego przekazu: ‘Your breasts are checked out every day. So, when was the last time you checked your own? Checking your breasts regularly helps prevent breast cancer.’, czyli dosłownie: ‘Twoje piersi są sprawdzane każdego dnia. A kiedy ostatnio ty je sprawdzałaś? Samobadanie piersi pomaga w przeciwdziałaniu rakowi piersi.’
Pomysł genialny, a przekaz niezwykle silny i wymowny. Początkowo zabawny, dla niektórych być może irytujący, na koniec nakreśla ważny problem. Do wiralowych działań zachęca się też internautki, sugerując im zamieszczanie postów w Internecie z hashtagiem #CheckYourSelfie.
Działania dla marki Nestlé Fitness opracował i przeprowadził paryski oddział McCann. I takich akcji doprawdy zazdroszczę zagranicy. Nie to, że w Polsce nie mogłaby być wymyślona, bo nie brakuje na rodzimym rynku fantastycznie kreatywnych osób. Akcja, o ile nie bano by się ją przeprowadzić, mogłaby podpaść środowiskom religijnym, które oskarżyłyby ją o promowanie seksualności i marka zamiast zyskać przychylność klientów, mogłaby narazić się niepotrzebne nadszarpnięcie wizerunku. Miejmy nadzieję, że do opracowanego za granicą filmu nikt się przyczepiać nie będzie i dzięki temu zwiększy świadomość dbania o zdrowie wśród polskich kobiet.
Tagi: biustonosz piersi rak stanik