Kobiety irytują się, gdy sądzi się, że lubią kolor różowy tak bardzo, że każdy produkt im dedykowany powinien mieć taką barwę. Niedawno dały temu upust Brytyjki z akcją Pink Stinks, która sięgała praprzyczyn utrwalania stereotypów ról społecznych. Realizowana przy pomocy różnych narzędzi promocyjnych kampania w Wielkiej Brytanii odbiła się szerokim echem na całym świecie. Ta sama akcja „Bojkotuj Różowy” przeniesiona do Polski i realizowana na Facebook’u nabrała kuriozalnego wymiaru, bo przyłączający uczestnicy zrozumieli ją jako walkę przeciw wszystkiemu, co różowe i nie dopatrywali się w niej głębszego sensu. Natrudzić się musiały organizatorki w Polsce, żeby wyjaśnić, że nie można się zagalopować w ślepej nienawiści do wszystkiego, co różowe i obrzucaniu błotem ludzi, którzy różowy lubią i stosują na co dzień np. w garderobie. Takie ograniczone pojmowanie walki z różowym dla samej walki budzi niesmak i stawia pod znakiem zapytania sensowność zachowania uczestników.
Nie wszystko wszak złe, co różowe. Na przykład taka różowa wstążka jest czymś, obok czego nie można przejść obojętnie. Jest symbolem działań na rzecz przeciwdziałania rakowi piersi. Można zadać pytanie, czy kolor wstążki dobrano tak dlatego, że stereotypowo sądzono, że jest typowym dla kobiet, ale naprawdę jest kwestia drugorzędna. Ważne, aby symbol zaszczepiony w społeczeństwie przemawiał i powodował, że kobiety będą się zgłaszać na badania kontrolne, że będzie łatwy i szybki dostęp do diagnostyki i leczenia, że dotknięte schorzeniem pacjentki będą mogły uzyskać wsparcie i pomoc zarówno na poziomie najniższym, jak i tym tworzonym przez państwo.
W Polsce Avon rokrocznie angażuje się w działania na rzecz różowej wstążki. Jednak niestety jedna jaskółka nie czyni wiosny. Potrzeba jest większej liczby skoordynowanych działań. A na to nie trzeba mnóstwa pieniędzy, ale dobrej woli. Taką zaprezentował amerykański szpital St. Vincent Medical Center w Portland w stanie Oregon tworząc film przedstawiający taniec w różowych rękawiczkach. Wzięli w nim udział reprezentanci pracowników różnych działów szpitala, ba, a może także pacjentów! Niskobudżetowa produkcja, prosty, godny uwagi pomysł, a efekt wirusowy niebywały, bo wiele osób chciało obejrzeć tańczących lekarzy, salowe, strażników i laborantki.
Film podesłał ^Aviaservice, a ja po ponad miesiącu odnalazłam na Blipi.
Tagi: piersi rak różowy