Mieliśmy już kiedyś kampanię bielizny męskiej, którą promowały ubrane w nią kobiety. Dowodzono już wówczas, że mężczyźni wolą patrzeć się na przedstawicielki płci przeciwnej, niż na przedstawicieli płci własnej. Tymczasem wiosną tego roku uznano, że reklamy bielizny dla kobiet można kierować do mężczyzn, bo oni z wielką chęcią będą kupowali je paniom w prezencie. Kanadyjska agencja Red Urban z Toronto, chcąc przyciągnąc uwagę mężczyzn do damskiej bielizny, przygotowała dla marki Fortnight Lingerie komunikację marketingową poświęconą udzielaniu pierwszej pomocy. Zrobiła to tworząc stronę internetową SuperSexyCPR.com oraz nakręcając dwa filmy z modelkami ubranymi tylko w bielizną. Filmy nakręcono w taki sposób, by jednoznacznie wywoływały skojarzenia erotyczno-seksualne. Natychmiast przyciągnęły one rzesze widzów i błyskawicznie rozprzestrzeniły się wirusowo w sieci sięgając już w pierwszych dniach po publikacji ponad 2 miliony odwiedzin.
Przy okazji producent bielizny zwracał uwagę na szeroką ofertę rozmiarową sięgającą od A do F oraz od 30 do 40, co jest znaczną przewagą nad producentami z Amerki Północnej, których rozmiarówka przeważnie jest węższa: od A do D oraz od 34 do 38, co wyklucza z grupy ich klientek jakieś 70% kobiet.
Wyniku 2 milionów odwiedzin w kilka dni można pozazdrościć i pogratulować. Jednak po pierwsze nie wiadomo, jak skuteczność obejrzeń filmów przełożyła się na sprzedaż damskiej bielizny wśród mężczyzn. Po drugie, dość kontrowersyjnym jest pomysł wykorzystania podtekstów seksualnych w tak ważkich sprawach, jak ratowanie życia ludzkiego. Łatwo bowiem przyznać, że mężczyźni oglądający film, mogą skoncentrować się na innych jego aspektach, niż instruktaż, jak wykonać masaż serca i sztuczne oddychanie. Pozorowanie zatem szczytnego celu edukacji w zakresie ratownictwa jest mało smaczne, choć przyznać należy, że aktorzy z obu filmów tacy właśnie są. Pozostaje mieć nadzieję, że choć nieznaczny procent widzów zainteresował się również tematyką udzielania pierwszej pomocy.
Co do filmu instruktażowego z zachłyśnięciem, to warto wspomnieć tu także o innym aspekcie. Można sobie wyobrazić, że przy dużej znajomości filmu instruktażowego Super Sexy CPR, w realnej sytuacji zachłyśnięcia się kogokolwiek, zamiast chęci niesienia pomocy potrzebującemu, może pojawić się śmiech związany z przywołaniem w pamięci obrazów z tego video. Każda zaś osoba spiesząca na ratunek, nie będzie postrzegana jako ktoś ratujący życie, ale ktoś, kto ma ochotę na seks z zachłyśniętym.
Tagi: bielizna pierwsza pomoc
1 komentarz
W pełni zgadzam się z wnioskami redaktora. Dodam od siebie, że reklama wywołuje u mężczyzn typowo pierwotne instynkty, na które nie mają pośrednio wpływu.