Bo kobiety decydują
o ponad 80% zakupów.

Wreszcie pojawiła się bardzo sympatyczna reklama regionu Polski. Pozytywnie nakręceni na Śląsk, swoim optymizmem i dynamizmem nakręcają innych. Radosne kolory, roześmiani ludzie, atrakcje i aktywność sprawia, że od razu człowiek chce się znaleźć na łonie przyrody (niekoniecznie śląskiej), odremontować po zimie rower, kupić nowe kijki, tudzież buty i przeżyć sportowe przygody. Także start kampanii odbywa się w sama porę, bo tych, których kampania nakręci, będą może planować pierwszy długi weekend w tym regionie? I  nawet można wybaczyć to, że kampania do nakręcania dorosłych posłużyła się kobietami.Bardzo podoba mi się to, że kampania jest adresowana do wszystkich: od lat 5 do 105. Należą się brawa twórcom, że w promocji regionu wykorzystano wizerunek starszej osoby, która też znajdzie na Śląsku swoje miejsce. W czasach, gdy o dyskryminacji kobiet powyżej 45 roku życia trąbi się na okrągło, lecz wyklucza z kręgu komunikacji marketingowej produktów innych, niż kleje do sztucznych szczęk czy tabletki na problemy z wątrobą, na panią w kajaku aż miło popatrzeć.
 

Niejeden też i młodszy pojedzie tamże patrząc na plakat z kolarką. Szczególnie na góralu. Ktokolwiek kiedyś uczestniczył przez jakiś czas w dyskusjach na forach rowerzystów, mógł z pewnością przeczytać wątki zachwalające podziwianie widoków, gdy jedzie się tuż za dziewczyną na góralu (na rowerze trekingowym, czy innym zwykłym już nie są ponoć tak są atrakcyjne) ? to zresztą dość klarownie przedstawia plakat, lub jedzie się z naprzeciwka ? tu akurat modelka ma zbyt sportową koszulkę.

 No i wreszcie można sobie wyobrazić, że wielu panów, będzie chciało wybrać się w góry, gdy pomyślą, że tam na takie laski się natkną. I sądzę, że pewne walory zrekompensują im to, że bezgłowe i beznogie laski mogą się okazać Hydrami.
 
Rozumiem, że do nakręcania na Śląsk można posłużyć się kobietami – obiektywnie rzecz biorąc niewiasty zawsze są i będą atrakcyjniejsze niż mężczyźni. Ale może choć jeden plakat nakręcałby na Śląsk kobiety? Bo niby skąd się tam wezmą, skoro nie polecą na ładną pupę czy biust koleżanki, a polski hydraulik wciąż jest we Francji?

Wpis skopiowany z bloga na Wirtualnych Mediach, dn. Śr, 08.04.2009