Internet ma już 18 lat. Gdyby to przeliczyć na lata życia człowieka, to byłby już dojrzałym… no właśnie, kim? W Polsce w 2006 roku w prasie komputerowej napisano, że Internet jest kobietą. Ale to jednorazowy ukłon w stronę pań, mimo, że liczba kobiet korzystających z Internetu stale rośnie od 2000 roku, a według przewidywań w 2009 roku może ona przewyższyć odsetek mężczyzn korzystających z sieci.
Raport wydawcy magazynu konsumenckiego IPC za 2008 rok, mówi o kilkudziesięcioprocentowych przyrostach rocznych odsetku kobiet korzystających z:
- portali społecznościowych – 2/3 kobiet zagląda doń codziennie,
- telewizji interentowej – 43% internautek wykazuje nią zainteresowanie,
- forów internetowych – 25% użytkowniczek sieci regularnie je czytuje, a 20% pisze w nich treści,
- serwisów pozwalających zawierać nowe znajomości ? pond 30% pań przyznaje się do tego.
- sklepów w sieci – 57% kobiet robi zakupy w Internecie
- funkcji zarządzania swoimi finansami – 60% pań robi to za pośrednictwem Internetu.
I wreszcie 74% pań korzysta z internetu codziennie.
Pomimo tego personifikując Internet łatwiej jest stereotypowo przedstawić go po męsku. To dość proste dlaczego. Jest to medium wybitnie technologiczne, a kobiety nie są aż tak biegłe jak panowie w programowaniu, znajomości tworzenia grafiki, funkcjonalności oraz serwisów internetowych w ogóle. Zatem nawet jeśli serwis jest skierowany do kobiet, to i tak w większości wypadków tworzony przez, lub przy dużym wsparciu mężczyzn. Panowie postrzegając świat inaczej niż kobity, nie zawsze mogą zrozumieć intencje spisanej przez kobiety specyfikacji biznesowej czy funkcjonalnej, nawet jeśli się starają. Kobiety poruszając się po sieci, chodzą najczęściej drogami zbudowanymi przez mężczyzn, czyli w taki sposób, który jest najbardziej zrozumiały dla ich płci. Zatem nie zawsze mogą odnaleźć dla siebie łatwo takie treści, które je interesują.
Dobrym odniesieniem jest też tutaj Raport opracowany na Kongres Kobiet Polskich 2009, który szerzej traktuje tematykę kobiecą w mediach ogółem: „Można mówić o celowej gettoizacji spraw kobiet w mediach o izolowaniu ich z kontekstu i umieszczaniu na marginesie, jednak paradoksalnie dzięki takim zabiegom problematyka kobieca, mniejszościowa, równościowa często ma szansę w ogóle zaistnieć.”
Serwisów kobiecych w Internecie jest bardzo dużo, lecz powyższe przyczyny stają się utrudnieniem dla znalezienia przezeń odpowiedniej dla siebie i poszukiwanej treści. Tę przeszkodę zauważyła twórczyni serwisu BabskimOkiem.pl, który jest ni mniej ni więcej tylko Wykopem w wersji kobiecej. Idealnie dostosowanym pod damskie potrzeby, z typowymi kategoriami tematycznymi najczęściej poszukiwanymi przez panie, prostym layoutem, prostą nawigacją i hasłem, które jest kwintesencją kobiecych zachowań: „kobiety polecają kobietom”. Płeć piękna ma to do siebie, że lubi się dzielić informacją, dobrą radą, rozrywką, smutkiem, uczuciami, przeżyciami i robi to o wiele chętniej, niż płeć brzydsza, bo jest to traktowane jako typowe zachowanie społeczne i użyteczne dla innych. Wykop doskonale się sprawdza w przypadku nagłośnienia różnych tematów, jednak rzadko dotyczą one jakichkolwiek spraw istotnych dla kobiet. BabskimOkiem.pl ma to zmienić.
Różnicą, którą zauważa się też na pierwszy rzut oka jest też to, że w BabskimOkiem nie ma chamstwa, wulgaryzmów i obrażania innych użytkowniczek. Świat kobiet też jest pełen napięć i sporów, jednak język jakim te są łagodzone czy rozstrzygane potrafi być kulturalny, nienasycony agresją i zachowujący szacunek do interlokutorek, nawet jeśli prezentują inne poglądy.
Tagi: internt nowy produkt serwis